Malarstwo


Arkadiusz Andrejkow to przedstawiciel młodego pokolenia twórców, dla których tradycyjny warsztat i konwencjonalny przekaz formalny przestają wystarczać. Artysta poszukuje niebanalnych środków wyrazu, nowych sposobów ekspresji i nieszablonowych technik, za pomocą których próbuje pokazać swą prawdę o świecie i spełniać swe artystyczne powołanie. Malarz nie jest osobą, która w sztuce szuka ukojenia i radosnej kontemplacji, nie kieruje nim też potrzeba utrwalania piękna otaczającego świata. Jego sztuka jest raczej rodzajem rozmowy z widzem i samym sobą, a proces tworzenia ma w sobie silny ładunek emocjonalny, ożywia świat przez metaforę i uogólnienie.

Twórczość tego urodzonego w Sanoku artysty jest całkowicie homocentryczna, jego nieustającym tematem jest człowiek, jego kondycja i relacje ze światem. Na specyficzną morfologię i atmosferę prac składają się głównie portrety, wizerunki osób. Być może znanych autorowi, twarze i postacie zwykłe, przeciętne, statystycznie średnie, a jednak na swój sposób intrygujące, nieodgadnione, z jakąś wewnętrzną tajemnicą. Artysta posługując się pozornie obiektywnymi środkami wyrazu, próbuje jednocześnie zaprezentować subiektywizm zawartej informacji, zakwestionować powierzchowną prawdę i narzucić widzowi własny punkt widzenia. Innymi słowy, chodzi mu nie tylko o fizyczną dosłowność, ale o szerszy kontekst i typ inspiracji.

Na zakończenie trzeba podkreślić fakt, że artysta poszukując i odkrywając nowe możliwości formalne malarstwa, różne jego warianty, odmiany, przeszczepy i mutacje, hołduje takim wartościom jak rzetelność, warsztatowy wysiłek i szacunek dla tradycji. Potrafi przyciągać, intrygować i zaciekawiać. Jest bowiem w sztuce niesłychane ważne, by oprócz pomysłowości i kreacji szukać ludzkiego zrozumienia świata, tak aby w doborze środków osiągnąć zamierzony efekt estetyczny, uczuciowy i intelektualny. Trzeba jednak równie intensywnie poszukiwać indywidualnego stylu, własnej charakterystycznej poetyki i estetyki, z którymi będzie się podążało przez świat, a taką Arkadiusz Andrejkow z pewnością znalazł.

Michał Baca